Wokół hipnozy i hipnoterapii narosło wiele mitów i błędnych przekonań. Poniżej znajduje się dość obszerna lista najczęściej zadawanych pytań dotyczących hipnozy i przebiegu sesji. Sprawdź, bo może znajdują się tu także odpowiedzi na Twoje pytania. Liczymy, że poniższe odpowiedzi będą na tyle wyczerpujące i jasne, że dostarczą Ci niezbędnych informacji, aby dobrze zrozumieć czym hipnoza jest, a czym nie jest.
Hipnoza jest naturalnym stanem pomiędzy jawą a snem, podczas którego relaksujemy ciało i umysł, rozluźniamy funkcje krytyczną i racjonalizacyjną umysłu świadomego oraz nawiązujemy przez to lepszy kontakt z podświadomością. Pozwala to na sięgnięcie do głębszych warstw naszej osobowości i pracę na tym poziomie na rzecz wprowadzenia głęboko zakorzenionej zmiany.
Absolutnie każdy, kto ma IQ powyżej 70 i jest w stanie skupić się na tyle, aby podążać za prostymi sugestiami. Warunkiem, aby rzeczywiście odnieść korzyść z hipnozy jest jednak przede wszystkim pełna zgoda i chęć do współpracy.
Na temat „podatności” na hipnozę pojawiło się wiele kontrowersji i mitów. Ja osobiście (podobnie jak inni hipnoterapeuci szkoleni w ramach OMNI) uważam, że na hipnozę podatny jest każdy, natomiast u ludzi występuje różna podatność na sugestie. Jedni łatwiej wchodzą w zasugerowane stany, innym idzie to nieco wolniej lub trudniej z uwagi na mocniej rozbudowaną analityczną i krytyczną część naszego umysłu. Ci tzw. „lewopółkulowcy” często nie są w stanie od razu przestawić swojego racjonalnego umysłu na abstrakcję, jaka pojawia się w transie. Natomiast jeśli jest w nich wola do zmiany i puszczenia starych schematów działania, to z pewnością poradzimy sobie z każdym przypadkiem.
Zdecydowanie tak! Podczas całej sesji jesteś świadomy tego, co się z Tobą dzieje.
Można nawet powiedzieć, że jesteś bardziej świadomy swoich odczuć niż poza hipnozą
– przecież o to właśnie chodzi!
W żadnym wypadku. Hipnoza nie jest snem. Niestety w powszechnej opinii utrwaliło się wiele błędnych przekonań na temat hipnozy, które nie mają nic wspólnego z prawdą. Traktowanie transu jako snu to właśnie jedno z nich. Podczas hipnozy nie śpisz i jesteś świadomy tego, co się z Tobą dzieje.
Nie*. Gdyby tak było, to mógłbym Ci zagwarantować sukces w każdym przypadku. Niestety nikt nie ma mocy, aby obejść Twoją wolną wolę. Dlaczego „niestety”? Dlatego, że często zdarza się, że człowiek postawiony na właściwej ścieżce do wyjścia z problemu lub osiągnięcia sukcesu, swoimi wolnymi wyborami niweczy cały trud włożony we wprowadzenie zmiany. Pamiętaj, że wolna wola to też duża odpowiedzialność, przede wszystkim za siebie i swój rozwój.
*(mowa tu oczywiście o hipnozie jawnej stosowanej w gabinecie, a nie o socjotechnikach i manipulacjach odbywających się poza Twoją świadomością np. w mediach!)
Spokojnie. Jeśli nie chcesz czegoś powiedzieć lub zrobić, to nie zmuszę Cię do niczego. To Ty decydujesz, co chcesz mi powiedzieć, natomiast wszystko, co przekazuje Ci Twój umysł podświadomy może mieć potencjalnie duże znaczenie pod kątem problemu, z którym się u mnie pojawisz. Dlatego zachęcam do rzetelnej i uczciwej pracy, nawet jeśli będzie ona wymagała odwagi do stawienia czoła prawdzie.
Nie może. Jeśli zdarzy się, że sugestia, która została wypowiedziana, stoi w sprzeczności z Twoim systemem wartości, jest niebezpieczna dla Twojego zdrowia lub jest przez Ciebie oceniana jako negatywna bądź poniżająca, to przeważnie Twoja podświadomość automatycznie ją odrzuci. W takiej sytuacji albo wyjdziesz z transu, albo zakomunikujesz, że to Ci się nie podoba. Pamiętaj, w hipnozie dalej jesteś sobą!
Trans jest bardzo korzystnym stanem dla całego naszego organizmu. Wypoczywamy w nim i regenerujemy się. Często po wyjściu mamy więcej energii niż po kilkugodzinnym śnie. Dlatego nie ma ograniczeń czasu, jaki możesz bezpiecznie pozostawać w transie. Im dłużej, tym lepiej dla Ciebie. Podczas sesji zwykle będzie to trwało od kilkunastu minut do około 2 godzin, zależnie od jej rodzaju.
Tak, wystarczy, że tego zechcesz. Możesz wyjść z niego automatycznie na skutek własnej interwencji lub poprosić hipnoterapeutę o łagodne wyprowadzenie z dowolnego powodu, w dowolnym momencie.
Przeważnie hipnotyzer wyprowadza z transu stopniowo, licząc i dając odpowiednie sugestie na wyjście. Zdarzają się też przypadki, gdy osoba hipnotyzowana sama wychodzi z transu na skutek źle odebranej sugestii, ale nie dzieje się to często, gdyż hipnotyzerzy doskonale wiedzą, jakie sugestie należy stosować, a jakich unikać.
Co do zasady, nie. Bardzo rzadko zdarzają się przypadki spontanicznych amnezji posthipnotycznych, zwykle interpretowane jako inicjatywa umysłu podświadomego, mająca chronić osobę przed logicznym rozpatrywaniem przywołanych podczas hipnozy scen z jej życia. Amnezje te dotyczą przeważnie fragmentów transu, nie jego całości i nie wpływają negatywnie na efekt dokonanej pracy, a wręcz odwrotnie – pomagają nie rozgrzebywać trudnych tematów przez chcący wszystko zracjonalizować umysł świadomy.
Nie, w hipnozie nie można „utknąć”. Z hipnozy z pewnością się nie obudzimy, bo nie idziemy w niej spać 😉 W historii pokazów hipnozy scenicznej zdarzały się przypadki tzw. „stanu Esdaila”, w którym hipnotyzowany wchodził tak głęboko w stan relaksu, że nie chciał z niego za nic wychodzić i przestawał reagować na sugestie. Zwykle po jakimś czasie (od kilkunastu do kilkudziesięciu minut) hipnotyzowany sam wychodził ze stanu Esdaila lub przechodził w regularny sen i budził się po paru godzinach. Jednak każdy hipnoterapeuta OMNI doskonale wie, jak radzić sobie z różnymi rodzajami transu i jak wyprowadzić z nich nawet najbardziej upartych podróżników. I to w kilka sekund.
Praca w transie jest całkowicie bezpieczna. Przypomina sterowaną medytację a potem rozmowę przy zamkniętych oczach. Ludzki umysł wyposażony jest dodatkowo w mechanizm ochronny, filtrujący wpływające sugestie pod kątem ich bezpieczeństwa dla zdrowia i życia. Funkcja przetrwania jest nadrzędną funkcją naszego umysłu, więc żadna bezpośrednia sugestia stojąca z nią w sprzeczności, nie zostanie przepuszczona.
To znaczy, że taka sugestia albo nie odniesie żadnego skutku, albo spowoduje automatyczne wyjście z transu. Spokojnie, natura zadbała o nasze bezpieczeństwo 🙂
Jak wyżej. Natura zadbała o nasze bezpieczeństwo i wyposażyła nas w filtr przeciwko negatywnie wpływającym na nas sugestiom. Nieumiejętnie skomponowane i negatywne w skutkach sugestie po prostu nie odniosą żadnego efektu lub automatycznie wyprowadzą nas z transu.
Jeśli taka sugestia padnie, najlepiej zrobisz, jeśli od razu zakomunikujesz na głos o oporze, jaki wobec tej sugestii odczuwasz i wtedy razem będziemy w stanie zidentyfikować problem lub zmodyfikować sugestię tak, abyś czuł się z nią w pełni zgodny. Jeśli jednak od razu o tym nie powiesz, to bez paniki. Niechciana sugestia po prostu nie zadziała.
Korzyści płynących z hipnozy jest bardzo dużo. Przede wszystkim nawiązujemy lepszy kontakt ze swoją podświadomością, która zawiera w sobie nasz samokoncept, czyli zbiór informacji i przekonań, jakie o sobie posiadamy. Mając do niego dostęp, możemy go modyfikować na taki, jaki chcielibyśmy mieć. Podobnie dzieje się z przekonaniami o otaczającym nas świecie i innych ludziach. Zmiana przekonań i postaw zwykle stanowi klucz do znaczącej poprawy jakości życia. Poza tym możemy rozładowywać napięcie wynikające z przeszłych traum, które nosimy w sobie jak niechciany i niepotrzebny bagaż. Do tego fizyczne i mentalne rozluźnienie, lepsza koncentracja i zadowolenie z życia – to tylko niektóre z korzyści płynących z hipnozy. Aby dowiedzieć się więcej zajrzyj do działu „O hipnozie”.
Hipnoza nie jest wskazana dla:
– kobiet w ciąży (w przypadku sesji terapeutycznych i uwalniania emocji)
– osób ze zdiagnozowanymi chorobami psychicznymi
– osób zażywających leki psychotropowe
– osób chorych na padaczkę
Pamiętajmy, że hipnoza stanowi narzędzie, które należy traktować jako uzupełniającą metodę postępowania z problemem. Wszelkiego rodzaju choroby psychiczne lub zaburzenia na tym tle należy w pierwszej kolejności skonsultować ze specjalistą (psychiatrą lub psychologiem) w celu uzyskania diagnozy i podążyć za jego zaleceniami. W takich przypadkach zastosowanie hipnozy może się odbywać jedynie za zgodą i rekomendacją prowadzącego psychiatry.
Hipnoza jest szczególnie wskazana w przypadku:
– stanów lękowych
– niskiej samooceny
– braku pewności siebie
– łagodnych form depresji
– zaburzeń relacji społecznych
– nałogów
– poprawy osiągów sportowych i innych umiejętności
– eliminowaniu blokad mentalnych
– …i wielu podobnych!
W negatywnym sensie, w jakim na codzień rozumiemy „uzależnienie”, czyli jako coś, bez czego nie możemy się obyć, mimo usilnych starań – zdecydowanie nie. Natomiast w&nbps;pozytywnym znaczeniu tego słowa – oczywiście! Hipnoza jest stanem tak przyjemnym, że wiele osób nie może się wprost doczekać następnej sesji. Poza rozluźnieniem i lepszym kontaktem z samym sobą, wszystkie odczucia (przede wszystkim te przyjemne) są spotęgowane i wyraźniejsze. W przypadkach pracy z wykorzystaniem pozytywnych sugestii i odczuć przyjemności efekt bywa czysto ekstatyczny, a powstały w ten sposób stan euforii łatwo może wejść w krew 😉
Tak, szczególnie jeśli wiesz, że jesteś hipnotyzowany i jesteś w rękach wykwalifikowanego hipnoterapeuty. Ważne, abyś zawsze wybierał certyfikowanych hipnoterapeutów, którym wiesz, że możesz zaufać i którzy wiedzą co robić nawet w niespodziewanych sytuacjach. Poza tym naturalne filtry występujące w naszej podświadomości niwelują negatywne skutki ewentualnej nieumiejętnej ingerencji lub niechcianych, niekorzystnych sugestii. Twoja podświadomość dba o bezpieczeństwo, więc możesz być spokojny/a. Jedyne niebezpieczeństwo jakie może się pojawić to potraktowanie hipnoterapii jako jedynej metody leczenia poważniejszych chorób. Należy pamiętać, że hipnoza i hipnoterapia są jedynie uzupełniającymi metodami pomagającymi złagodzić dolegliwości oraz pozbyć się emocjonalnych i mentalnych przyczyn problemu. Zgodnie z prawem hipnoza nie jest uznaną metodą leczenia ani procedurą medyczną. Należy pamiętać, że pierwszeństwo ma zawsze opinia lekarza prowadzącego i to z nim należy ustalać przebieg dalszego leczenia.
Ciało ulega rozluźnieniu, które stopniowo jest potęgowane. To nie jest zwykłe siedzenie na fotelu. Z każdą chwilą jesteś coraz bardziej zrelaksowany. Mięśnie się rozluźniają, co powoduje uwalnianie się endorfiny i wspaniałe samopoczucie. Za pomocą sugestii kierujemy umysł w stronę coraz większego rozluźnienia, co w połączeniu z zamknięciem oczu sprawia, że nasz mózg generuje coraz więcej fal alfa, odpowiedzialnych za relaks, dobre samopoczucie, intuicję, ale także wolę życia i biowitalność. Korzyści płynące z przebywania w stanie zwiększonych amplitud częstotliwości alfa jest nie do przecenienia dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego! Jak widzisz już sama dobrze przeprowadzona, głęboka relaksacja ma niezwykle pozytywny wpływ na Twoje samopoczucie i zdrowie. Pomyśl, co jeszcze jest możliwe, jeśli do tego dołączymy pozytywne sugestie trafiające wprost do Twojej podświadomości lub nawet terapię uwalniającą nagromadzone od lat emocje…
W zasadzie o niczym innym niż podążanie za sugestiami. O czym należy zapomnieć? O telefonach, codziennych problemach, pracy, kłótniach i trudnych wyborach, które zakłócają nasz spokój. W transie odpoczywamy, regenerujemy się, pozbywamy się przyczyn problemów i ładujemy się po to, aby lepiej i łatwiej funkcjonować każdego dnia. Na te kilkadziesiąt minut naprawdę możemy wyłączyć telefon i zapomnieć o codziennych troskach. To Twój czas. Nie marnuj go na zmartwienia.
Spać, odpływać myślami, marzyć, rozpamiętywać wczorajszej kłótni czy planować przebieg jutrzejszego spotkania. Wszystko co nie jest tematem naszej pracy lub co nie zostało Ci zasugerowane, nie powinno zagościć w Twoim umyśle, bo po prostu odciąga Cię od tego co ważne. Pilnuj siebie i swoich myśli, aby stan czujnego relaksu nie zmienił się w bierne lenistwo, bo na takiej inercji daleko nie zajdziemy. Pamiętaj, nie jesteś ospałym zombie, tylko Panem/Panią własnego umysłu i swoich myśli, mogącym/ą dokonywać wspaniałych rzeczy. A już przede wszystkim w transie!
Nie ja powinienem to oceniać. To indywidualna sprawa każdego sumienia. Mogę jedynie odpowiedzieć pytaniami: Czy drzemka jest grzechem? Czy może relaks w wannie przy dobrej muzyce? Czy słuchanie mów motywacyjnych jest grzechem? A może wizyta u psychologa? Jeśli z powyższymi rzeczami nie ma problemu, to ich połączenie nie powinno być gorsze pod kątem moralnym. Z pewnością podczas transu nie czcimy żadnego bóstwa. Jedynie korzystamy z mechanizmów działania umysłu, w jakie wyposażyła nas natura. Czasami może pojawić się odwołanie do siły wyższej jako źródła pewnych jakości, ale jest to kwestia na tyle otwarta, że każda osoba adaptuje ten fragment zgodnie ze swoimi wierzeniami.
Jest to metoda bezkolizyjna w stosunku do jakichkolwiek wierzeń czy religii.
To, czy wierzysz w grawitację niewiele zmienia, gdy przyjdzie Ci potknąć się o kamień. Upadniesz niezależnie od tego, czy teoria grawitacji Ci się podoba, przekonuje Cię, czy uważasz ją za kompletną bzdurę. Podobnie jest z hipnozą. Twoja niewiara nie zmienia faktu, że umysł człowieka działa w pewien sposób i jest podatny na odpowiednio podane sugestie. Natomiast Twój brak wiary w skuteczność działania hipnozy, a co za tym idzie hipnoterapii, może mieć bardzo niekorzystny wpływ na jej przebieg. Jeśli uparcie będziesz wszystko wyśmiewał i stawiał opór, to stworzysz w swoim umyśle barierę („przekonanie-barierę”), która uniemożliwi Ci skorzystanie z tego, co hipnoterapia mogłaby Ci dać. Co z kolei nie zmienia faktu, że po wyjściu z takiej nieudanej terapii, święcie przekonany, że hipnoza nie działa, przy pierwszej rozmowie z osobą, którą traktujesz jako autorytet w jakieś dziedzinie (np. rodzic, lekarz, ksiądz itp.), potraktujesz jej opinię jako prawdę objawioną. Jest to mechanizm obejścia funkcji krytycznej, który również obecny jest w hipnozie. Zadziała on na Ciebie, mimo że „nie wierzysz” w hipnozę.
Podsumowując:
Hipnoza i mechanizmy, na których się opiera, działają, tylko nie zawsze jesteśmy świadomi, że właśnie ich doświadczamy.
Najważniejsze jest nastawienie i chęci – bez tego hipnoterapia nie może Ci pomóc.
Jeśli po zapoznaniu się z tematem nadal się czegoś boisz, to znaczy, że jakiś element został Ci źle wytłumaczony. Podczas sesji wstępnej zwykle adresujemy wszelkie obawy i straszki, jakie mogły się pojawić po lekturze materiałów informacyjnych. Robimy to, aby mieć pewność, że strach nie zepsuje wspaniałego doświadczenia, jakim jest trans hipnotyczny. Jeśli cokolwiek jest niejasne – zapraszam do kontaktu telefonicznego, a z radością odpowiem na wszelkie pytania. O ile oczywiście znam odpowiedź ☺
Tak. W swojej ofercie przygotowałem formaty spotkań, podczas których nie wchodzimy w formalną hipnozę. Są to przede wszystkim konsultacje, na których rozmawiamy o Twoim problemie i staramy się wspólnie znaleźć dla niego rozwiązanie, często z wykorzystaniem pozahipnotycznych metod, takich jak np. Recall Healing. Również sesje uwalniania emocji i relaksacyjne mogą odbywać się bez wchodzenia w hipnozę. Wystarczy, że przed spotkaniem poinformujesz mnie o takiej chęci. Jednak po rozmowie na żywo może przekonasz się do tego, że hipnoza nie jest niczym złym ani strasznym i sam zechcesz stopniowo ją poznać.
Tak. Jest wiele badań, potwierdzających skuteczność hipnozy. Niestety większość z nich dostępna jest jedynie w języku angielskim. Duże ośrodki badawcze i uniwersytety (takie jak American Psychological Association [link] czy Imperial College of Science, Technology and Medicine [link]) z powodzeniem przeprowadzają badania udowadniające pozytywny wpływ hipnozy w procesie terapeutycznym. Jest to na tyle szeroki temat, że powinien zostać mu poświęcony osobny artykuł. Tak też się stanie, dlatego zachęcam do śledzenia mojego bloga i zapisania się na newsletter, aby mieć pewność, że nic Ci nie umknie 😉
Oczywiście. W ramach mojej prywatnej praktyki możesz być spokojny/a. Nic, co będzie się działo lub zostanie powiedziane podczas sesji i naszych oficjalnych rozmów nie opuści gabinetu, o ile wyraźnie nie będziesz sobie życzył/a inaczej. Wszelkie szczegóły naszej współpracy, jak i Twoje dane osobowe, traktuję jako poufne i dokładam starań, aby zabezpieczyć je przed osobami trzecimi. Jedynymi wyjątkami są sytuacje, gdy ktoś z Twojej rodziny lub bliski będzie chciał dowiedzieć się o Twoich postępach – wtedy taka informacja jest możliwa, ale WYŁĄCZNIE za Twoją pisemną zgodą. W sytuacji superwizji, wszelkie informacje dotyczą jedynie przypadku terapeutycznego i są anonimowe, więc nie mogą być powiązane z Tobą – Twoje dane osobowe są bezpieczne, Twoja tożsamość również.
Oby jak najszybciej! 🙂
Zapraszam do kontaktu przez formularz kontaktowy, mailowo lub telefonicznie 6 dni w tygodniu! Pospiesz się, bo po co odkładać przyjemne i pożyteczne rzeczy na później?
Tak. Pierwsze spotkanie to tzw. „sesja wstępna”. Podczas niej omawiamy wszelkie niejasności, jakie mogły się pojawić po zapoznaniu z materiałami informacyjnymi na temat hipnoterapii. Na drodze szeregu pytań i odpowiedzi określamy w czym leży problem i jaki format współpracy będzie najstosowniejszy. Dodatkowo już podczas pierwszego spotkania przeprowadzimy jedno lub kilka ćwiczeń oswajających Cię ze zjawiskiem transu, a także po raz pierwszy wspólnie wejdziemy w trans, aby poznać to nowe doświadczenie. Będzie to krótka i przyjemna hipnoza, mająca przygotować Cię do głębszej pracy na następnych sesjach.
Przede wszystkim wyspać się, aby nie zasypiać podczas transu. W dniu sesji właściwej unikaj dużego wysiłku fizycznego i psychicznego, gdyż będziesz potrzebował dużo energii na pracę z Twoim umysłem i emocjami. Jeśli to możliwe, na kilka dni (nawet tydzień) przed sesją dobrze jest praktykować różnego rodzaju metody wyciszenia – np. medytacje, mindfullness, chwile odosobnienia itp., aby przyzwyczaić się do zaglądania wgłąb siebie.
Na co najmniej 24h przed sesją zaleca się niespożywanie alkoholu i substancji
odurzających.
Jeśli korzystasz z leków psychotropowych, koniecznie mnie o tym poinformuj
i wtedy indywidualnie ustalimy plan działania.
W większości przypadków już po pierwszej sesji właściwej klienci widzą efekty i zmianę sposobu postrzegania wielu otaczających ich zjawisk. Trwałe efekty pojawiają się przeważnie po drugiej lub trzeciej sesji właściwej. Jest to kwestia indywidualna i zależy od stopnia złożoności problemu.
Efekty hipnozy i wprowadzania sugestii, co do zasady utrzymują się tak długo, aż umysł podświadomy nie zastąpi ich nowymi przekonaniami lub doświadczeniami. Także nie są ograniczone czasowo i mogą utrzymać się na stałe. O ile nie nastąpi w Twoim życiu jakiś duży stres, szok, niezgodność przekonań lub zdarzenie, które nadpisze zmiany dokonane za pomocą hipnozy na nowo nabyte skutek jakiegoś wydarzenia. Jest to proces wynikający z funkcji przetrwania, która jest nadrzędną funkcją umysłu podświadomego. Więcej na ten temat znajdziesz w artykułach poświęconych modelowi funkcjonowania umysłu oraz w moim ebooku „Jak stać się swoim własnym ideałem”.
Minimalna liczba sesji to: 1 sesja wstępna i 2 sesje właściwe, czyli razem 3 spotkania. Powodami, dla których wprowadziłem minimalną liczbę sesji są: praktyka i przekonanie, iż aby obiektywnie ocenić skuteczność metody i jakość usługi, niezbędne jest przeprowadzenie zamkniętej jednostki w ramach procesu terapeutycznego. Jedna sesja właściwa to za mało, abyśmy zamknęli w rozsądnych ramach jakąś konkretną część procesu terapeutycznego. Niezbędne do tego są co najmniej 2 sesje właściwe i do takiego właśnie modelu zachęcam moich klientów przez wzgląd na ich rezultaty.
Czas trwania sesji zależy od jej rodzaju. Przeważnie proszę o zarezerwowanie 2 godzin w przypadku sesji uwalniania emocji i konsultacji oraz 3 godzin w przypadku sesji terapeutycznych, wzmacniających i relaksacyjnych.
Dokładną rozpiskę z czasem trwania poszczególnych sesji znajdziesz w dziale „Sesje”.
Przeczytać materiały informacyjne! Jest to niezbędne, abyśmy w ogóle zaczęli współpracę, gdyż bez zrozumienia czym hipnoza jest, a czym nie jest, nie jesteśmy w stanie rozpocząć pracy z tego samego poziomu zrozumienia zjawiska, z którego korzystamy. Cierpi na tym skuteczność wykonanej pracy, a co za tym idzie moja skuteczność jako hipnotyzera. Dlatego nie mogę i nie chcę pozwalać na takie sytuacje. Jeśli umawiasz się do mnie na sesję, to znaczy,że zobowiązujesz się przyjść na nią przygotowany/a. W przeciwnym razie zastrzegam sobie prawo do uznania wizyty jako odwołanej w wyniku nie stawienia się klienta. Wszelkie pytania jakie mogą powstać po lekturze materiałów, proszę spisać na kartce i podczas naszego pierwszego spotkania postaramy się wytłumaczyć powstałe niejasności.
Kartkę z pytaniami, jakie powstały po lekturze materiałów informacyjnych na temat hipnozy, i dobre nastawienie ☺
Ubierz się tak, aby ubranie nie krępowało Twoich ruchów i nie uciskało w żaden sposób. Słowo kluczowe to: luźno. Ja sam pracuję w koszuli, ale na pewno nie obrażę się, jeśli pojawisz się w dresach ☺
Złotą zasadą w mojej praktyce (jak i w podejściu OMNI) jest to, że pracujemy z jednym problemem na raz. Daje to klarowność i większą skuteczność, gdyż skupiamy się na najbardziej doskwierającym konkrecie. Dlatego zastanów się dobrze z czym chcesz pracować. Najlepiej, jeśli wybierzesz problem, którego wyeliminowanie najbardziej poprawi jakość Twojego życia. Chodzi o tę jedną najbardziej uciążliwą rzecz, bez której od razu ruszysz do przodu.
Jeśli problemów jest więcej, to będziemy musieli razem ustalić plan działania. Najpewniej trzeba będzie przeprowadzić kilka zestawów sesji lub zdecydować się na indywidualnie układany Program Mistrzowskiej Zmiany. Szczegóły ustalimy już podczas rozmowy. Zapraszam do kontaktu telefonicznego lub mailowego.
W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem z pewnością będzie indywidualnie układany i dostosowany pod Twoje oczekiwania Program Mistrzowskiej Zmiany. Ideą tego Programu jest dokonanie znaczącego zwrotu w życiu i wstawienie Cię na nowe tory, zmierzające w określonym przez Ciebie kierunku. Jeśli jesteś zainteresowany/a uczestnictwem w Programie Mistrzowskiej Zmiany, skontaktuj się ze mną telefonicznie lub mailowo.
Oczywiście, że tak! To bardzo dobry pomysł, aby od czasu do czasu zasilić umysł pozytywnymi sugestiami i przypomnieć mu dobrodziejstwa, jakich doświadcza w transie. Nie jest to wymagane, ale z pewnością wzmocni efekt odbytych wcześniej sesji, a także da pozytywny zastrzyk energii do dalszego działania.
Polubiłeś/aś hipnozę? Zupełnie jak ja! ☺ Hipnoza rekreacyjna to jedno z przyjemniejszych doświadczeń, jakie znam. Dlatego nie widzę przeciwskazań, aby korzystać z niej tak często, jak tylko chcesz. Wielu moich klientów bardzo ceni sobie możliwość regularnego korzystania z pozytywnych skutków jakie niesie za sobą hipnotyczny trans.
Jeśli będzie potrzeba skorzystania z toalety, po prostu mi to zakomunikuj, a w odpowiednim momencie taką przerwę zrobimy. Przerw na papierosa czy odebranie telefonu nie przewiduję – czas sesji to czas dla Ciebie. Nie dla spraw innych osób czy używek. Wierzę, że możemy wytrzymać te 3 godz. bez dodatkowych dystrakcji.
Opłatę za sesję wnosimy gotówką na początku każdego spotkania. Zachęcam do płatności za cały blok spotkań (sesja wstępna i 2 sesje właściwe) z góry, gdyż stanowi to rodzaj deklaracji wobec samego siebie i zwiększa Twoje zaangażowanie. Poza tym eliminuje problem pojawiającego się często głosu wątpliwości: „a może nie przyjdę na kolejną sesję”, „może wydam te pieniądze na coś innego? Jakąś zachciankę?”, „może to za drogo, a ja muszę oszczędzać” itp. Nie ma lepszej inwestycji niż inwestycja w siebie.
Jeśli Ty urośniesz i staniesz się lepszym człowiekiem, to wszystko inne w Twoim życiu się do tego dostosuje. Twoje życie stanie się dużo lepszym i pełniejszym doświadczeniem. Dlatego jeśli stać Cię, aby opłacić planowane spotkania z góry i złożyć tym samym obietnicę samemu sobie, nie wahaj się, tylko to zrób. Zagwarantujesz sobie spokój od głosów zwątpienia, bo i tak będziesz musiał/a przyjść na sesję, a także pokażesz sobie, że jesteś zaangażowany/a, aby dokonać pozytywnej zmiany.
Co do zasady nie. Sesje przeprowadzane są 1 na 1 z uwagi na poszanowanie prywatności każdego klienta. Bardzo często nawet (a może przede wszystkim) w towarzystwie najbliższych czujemy się skrępowani i nie potrafimy pokazać prawdziwych emocji czy odczuć na temat konkretnych zdarzeń. Dlatego nie jestem zwolennikiem pracowania „przy świadkach”. Oczywiście istnieją od tego wyjątki, kiedy to przyprowadzenie dodatkowej osoby może być zasadne, ale te przypadki rozpatruję indywidualnie.